Relacja z pielgrzymki do Rzymu i Asyżu

„ Każda chwila ludzkiego pielgrzymowania na ziemi jest ważna – ważna, gdy chodzi o wyzwania i wybory, przed którymi nas stawia.”
Szukając odpowiedzi na nurtujące nas pytania , zanosząc do Pana prośby i błagania , dziękując za otrzymane łaski i oddając mu troski dnia codziennego jako grupa pielgrzymów wyruszyliśmy do Rzymu i Asyżu miejsc szczególnych, pod niebem ,których nasi bracia i siostry w wierze wzrastali w drodze do świętości.


W niedzielne przedpołudnie w prowadzonej przez papieża Franciszka eucharystii braliśmy udział w przyjęciu do grona świętych wyjątkowo licznej liczby osób . W naszej obecności Salomone Leclercq , Giuseppe Sanchez del Rio , Manuel Gonzalez Garcia, Lodovico Pavoni , Alfonso Maria Fusco , Giuseppe Gabriele del Rosario Brochero i Elisabetta Della Santissima Trinita Cantez ogłoszeni zostali świętymi pokazując nam tym samym , że każdy z nas młody czy stary ,kobieta czy mężczyzna,osoba świecka czy tez duchowna idąca śladami Chrystusa i dająca swoim życiem świadectwo wiary może zasilić poczet świętych .Odwiedziliśmy też grób jakże nam drogiego i kochanego świętego naszych czasów Jana Pawła II oraz bazylikę poświęconą jego wielkiemu poprzednikowi św .Piotrowi.
Kolejny dzień upłynął nam na poszukiwaniu śladów chrześcijaństwa na ścieżkach Rzymu. W skąpanym słońcem mieście zwiedzaliśmy Bazylikę św. Pawła za Murami ,bazylikę św. Jana na Lateranie, Bazylikę Matki Bożej Większej .Wznosząc nasze modlitwy do Pana pokonaliśmy Święte Schody pozostawiając na nich nasze pielgrzymie intencje. W skupieniu podziwialiśmy rzymskie Koloseum pamiętając świadectwa pierwszych chrześcijan dających swoim życiem przykład najgłębszej wiary. Na zakończenie aby zapewnić sobie powrót do tego pięknego i magicznego miasta wrzuciliśmy monetę do szumiącej tryskającymi strumieniami wody Fontanny Di Trevi .
We wtorkowy poranek po spowitych poranną mgłą ścieżkach Asyżu wyruszyliśmy na spotkanie z niezwykłym świętym .Biednym a zarówno jakże duchowo bogatym człowiekiem – Franciszkiem. Pokonując kilku kilometrową ścieżkę pielgrzyma na usta nasuwały się słowa wiersza ks. Jana Twardowskiego :
Święty Franciszku z Asyżu
nie umiem Cię naśladować —
nie mam za grosik świętości
nad Biblią boli mnie głowa

Ryby nie wyszły mnie słuchać —
nie umiem rozmawiać z ptakiem —
pokąsał mnie pies proboszcza
i serce mam byle jakie…
Ucząc się radości z rzeczy małych oraz szacunku do każdego żywego istnienia podziwialiśmy Bazyliki św.Franciszka oraz św.Klary .Krocząc po uroczych zakamarkach Asyżu odkrywaliśmy uroki tego pięknego miejsca oraz losy świętych tam żyjących .
I nadszedł wreszcie czas powrotu ….do naszych rodzin , przyjaciół i może do tych nie lubianych .Do pracy ,szkoły , do smutków i radości . Życzymy sobie, by nasze pielgrzymowanie zapadło na długo w nasze umysły i serca . Aby troski dnia codziennego nie przesłoniły nam tego co ważne i pozwoliły pamiętać o naszych postanowieniach a wiara dawała siłę aby w nich wytrwać. Aby nadzieja i ufność Bogu dały łaski o które prosiliśmy a nasze życie było odzwierciedleniem zaistniałych w nas zmian.
tekst i zdjęcia Monika Kardyś
Dzielimy się również z Wami naszymi wspomnieniami i obrazami: